Jadąc ostatnio samochodem, w radiowej Trójce usłyszałem zapomnianą, genialną piosenkę… potem kolejną. Gdybym miał depresję to z pewnością wyleczyłyby mnie one ze wszystkich objawów, jednak ona po prostu wprowadziły mnie w świetny humor. Niezwykłe, porywające – pure energy, pure happiness. Phil Collins – Wear my hat [youtube=http://pl.youtube.com/watch?v=JlklbPvKfb4] Phil Collins – Dance into the light [youtube=http://pl.youtube.com/watch?v=_E6Le1Ooi8I&feature=related]...Read More
Wiosna– pojawiły się wczoraj u mnie bociany, dziś muchy, a ja czuje się naładowany pozytywną energią… Wszystko jest proste, wszystko jest piękne, ze wszystkim sobie poradzę. Wiosna. Darmowa energia po długiej porze ciemności (bo zimą tego nazwać nie można), którą pochłaniam nie wiem kiedy i nie wiem jak, działa na mnie niczym narkotyk. Jestem...Read More