Trzy dni będę na wykopkach archeologicznych w Olsztynku, na których podobno mamy tak kopać żeby nic nie wykopać ;]. Miła odmiana po pisaniu magisterki.
A w międzyczasie: Ta tarata ta ta ra , ta tarata ta ta ra ta ta [ theme z Indy Jonesa to miał być 😉 należy wysilić wyobraźnię muzyczną]. Czekam na czwartą część przygód Indiany… to już chyba będzie w tym roku…. klasyka
Klasyka klasyka, ale ja sie tej klasyki az boje. Boje sie, ze sflaczaly Indy bedzie wygladal jak podstarzaly Rocky, jak lekko out-of-date Terminator i jak przeterminowany Rambo.
Moze lepiej zostawiliby klasyke w spokoju…