Naszedł mnie pomysł stworzenia bibliografii zawierającej utwory literackie, filmy, komiksy science fiction ukazujące psa. Czemu akurat psa? Przecież najlepszy przyjaciel człowiek i w przyszłości musi znaleźć swoje miejsce… kwestia tylko jakie… Żeby to zbadać trzeba najpierw stworzyć bibliografię takich psich bohaterów. Rzecz wydaje mi się w moim mniemaniu ciekawa…
Filmy:
– Blood [w:] A boy and his dog [1975]
– Samantha, [w:] I am legend [2007]
– psy-zombie [w:] universum Resident Evil, inne zombiowe (np. Planet Terror)
– wyginiecie psów [w:] universum Planety Małp
– Frank pies-kosmita [w:] Men in Black 1 i 2.
– Einstein, pies doc’a Browna [w:] Back to the Future
– pies Maxa [w:] Mad Max 2
– Beauty i Beast [w:] The hills have eyes
– pies nosiciel-obcego [w:] Alien 3 i The Thing
– wyczuwające androidy [w:] Terminator 1
– psy klony [w:] Szósty dzień
Książki:
– Rasa inteligentnych Psów [w:] Clifford D. Simak, Miasto [Szczególnie ciekawe]
– Syriusz [w:] Olaf Stapledon, Syriusz, Warszawa 19xx
– Psia rasa Głowanów, głowan Szczekn [w:] książki Arkadija i Borysa Strugackich
– antologia s-f o psach : Sirius: The Dog Star, 2004 [chyba nie wydana w Polsce, może ktoś ma przypadkiem ??]
– Psy w programach kosmicznym [w:]Chris Dubbs, Space Dogs: Pioneers of Space Travel, 2003
– hodowla psów strażniczych Agenora [w:] Janusz Zajdel, Psy Agenora, w: Ogon diabła, Warszawa 1982.
– Kazak [w:] Kurt Vonnegut, The Sirens of Titan,
– Gadający Bulterier [w:] J. Carroll, Kraina Chichów
Komiksy:
– Łajka [w:] Nick Abadzis, Laika, 2007
Gry:
– Dogmeat [w:] Fallout 1
– K-9 [w:] Fallout 2
– wojskowe psy [w:] C&C: Red Alert
Jako tło i materiał porównawczy załączyłem kilka pozycji o roli psów w podboju kosmosu. Jednak jak na razie zbieram cały czas materiały do tej dziwnej bibliografii, więc może TY pamiętasz jakiegoś psa z książki, filmu lub komiksu sci-fi. Jeśli tak to pomóż uzupełnić tę bazę. Napisz komentarz… będę wdzięczny 🙂
bolszoj spasiba dla Frustrata, HaeS’a, Lolka, R-Chee’ego i Elfii
„Lassie wróć!” – doskonały SF opisujący przyjaźń pomiędzy dwoma różnymi gatunkami stworzeń, z których jeden jest człekokształtny, a drugi należy do psowatych. Akcja powieści i filmu dzieje w jednym z układów planetarnych mieszczących się gdzieś w okolicach ramienia Oriona ;pp
Do psów-zombie w filmach, możesz dodać jeszcze te z ostatniego Tarantino: „Grindhouse: Planet Terror”.
Chce widzieć moje nazwisko na okładce. Może być po Twoim…
A swoją drogą to trzeba by przefiltrować tę listę: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_fictional_dogs 😉
Dzięki Pablo za cenną podpowiedź.
Ja bym dorzucil (moze niekoniecznie zgodnie z Twoja konwencja) psy z gier komputerowych – na czele z psem i z Fallouta i mechanicznym K9 z fallouta2.
Dzięki, rozwinę o nową kategorię.
W Falloucie 1 nazywał sie Dogmeat o ile pamiętam…. btw to jest (kolejne) nawiązanie do A boy and his dog, tam Vic nazywa blooda na początku dogmeatem jako obelgą
Pankracy. Znany pies przyjaciel dzieci.
Reksio, Pluto… hm, raczej pies Jetsonów. A czy i-Dog otrzymał już jakąś rolę w produckji s-f?
@Frustrat&Proday: wyjątkowe błyśnięcie intelektem ;]
Filmy:
– kosmita przybierający postać psa w filmie The Thing Johna Carpentera.
– psy do wyczuwania androidów w Terminatorze
– pies jako nosiciel w Obcym 3
– psy będące klonami zmarłych w tragicznych okolicznościach samych siebie w Szóstym Dniu.
Co się tyczy gier, to pamiętam, że w serii Red Alert (alternatywna rzeczywistość) wykorzystywano je jako jednostki bojowe.
Dzięki R-Chee . Kolejna dawka danych. Nie ma to jak burza mózgów.
Yyy, miało być Pan Kracy, tak? 😉
Zgryźliwy tetryk bez poczucia humoru.
Możesz mnie skreślić z tej okładki.
@Frustrat&Proday: patrz komentarz nr 9 ;P
Wiesz, Maciek, z przyzwoitości chociaż mógłbyś podziękować. A z tym ‚patrz komentarz’ to byś dodał przynajmniej ‚proszę’. Ja jestem wrażliwa. Ze mną trzeba delikatnie…
Rynarz, troszeczkę przesadzasz z tymi ciągłymi uwagami dotyczącymi poziomu moich wypowiedzi.
Przypomnij sobie z kim gadasz, bo mam wrażenie, że troszeczkę się gubisz patrząc na ten licznik po prawej.
Jeżeli ci się nie podoba to co mówię, obrażasz mnie na podstawie komentarza o Pankracym, w którym prawdę mówiąc nie wiem do czego się przypieprzasz, to możesz dodać moje komentarze na czarną listę.
A ten sobie wymoderuj.
@Frustrat
A ja myślę, że strzeliłeś najzwyklejszego focha.
Nie wiem jakie tam między wami stosunki panują i kim dla siebie jesteście (po tonie twojej wypowiedzi mam wrażenie, że jesteś co najmniej panem Lennym Maćka), ale po co na siłę szukać podtekstów tam, gdzie ich nie ma. Emiotikonka na końcu komentarza nr 9 dobitnie świadczy o tym, że jest to ironia. Więc o co się obrażać. O większą ilość wejść na bloga?
R-chee – ja znam tego Pana i on nie zwykl tak do mnie mowic, ani ja do niego… Dlatego robie sie nerwowy…
Czarku jak zauważyłeś tematem postu jest pies w science fictiion, a twoje i komentarze typu „Pankracy” i późniejsze… jakoś nie tyczą się tematu.
Może powiesz że jestem nudziarz i nie podłapuje zabawy w teksty typu reksio, pluto, pankracy, ale ten post napisałem w celu dowiedzenia się czegoś konkretnego. Myślałem że Ty będziesz miał sporo sensownego do dodania bo wiem że czytałeś sporo SF i oglądasz dużo filmów, ale jeśli akurat nie wpisujesz nic na temat to czemu nie mam skwitować tego wesołą ironiczną uwagą.
Co do uwag do twoich komentarzy to zauważ że nie narzekam jeśli są to wypowiedzi na temat. Jeśli napiszesz coś od rzeczy to kwituje to ironiczną uwagą zazwyczaj. Ten blog nie powstał jako salon towarzyski, ale jako repozytorium ciekawych i przydatnych wg. mnie informacji oraz wymiany na ich temat opinii. Życie towarzyskie prowadzę w realu i w zupełności mi wystarcza. Jak już mamy pożartować to przez gg. A że dalej ciągnąłeś z proday swoja zabawę to ponownie skwitowałem to takim samym tekstem.
Uważam że mój komentarz do twojego pankracego był adekwatny i nie obrażał cię. Ironia w walce z ironią, bo nie wierze że ty to szczerze napisałeś, hehehe. Od kiedy to się taki obrażalski zrobiłeś?
Liczniki mnie nie rajcują, co z tego że miałem jeden dzień dużej ilość odwiedzin a teraz normalnie po stokilkadziesiąt wejść. I nie ma to dla mnie znaczenia, bo wiem że nie ma różnicy i tak ważni są stali bywalcy.
Czarku, więc podsumuje, nie frustruj się bo na saksach się jeszcze wrzodów dorobisz. Nie warto. Po prostu napisz coś do tematu. Teksty bez sensu nadal będę tępił.
I skończmy ten niemiły spór podając sobie wirtualne ręce.
Ktoś rzucił propozycje psa Jetsonów. Nazywal sie on Astro (w pozniejszych tlumaczeniach ochrzcili go Kosmitkiem czy jakos tak… zenada po prostu). Jakby nie bylo, to jednak Jetsonowie sa animowanym serialem SF…
Tak odnośnie komentarza nr 8, to w jednym z odcinków Reksio był w kosmosie! HA!
@all: doceniam wszelkie starania, ale chodzi bardziej o literaturę i film,
…pies Jetsonów… hmmm, może i tak, ale szczerze nie lubiłem tej bajki, nawet jak miałem 10 lat to wydawała mi się głupia 😀 tak od siebie… hehehe
Hmmm… Jak można nie lubić Jetsonów? Judy Jetson to była pierwsza miłość mojego życia.
Ja bym dorzuciła psy z gry Heroes of Might and Magic III chyba cerbery w orginale to chyba zwało sie helldogs (moge się mylić) wiem, że pochodziły z zamku inferno.
Poprawiam PIEKIELNY PIES (HELL HOUND) po upgrade CERBER (CERBERUS)
W trójce są jeszcze wilczy jeźdźcy (wilka dosiada goblin więc nie wiem czy się zalicza). W czwartej odsłonie gry HM& M w twierdzy REZERWAT (PRESERVE) zamieszkują takie jednostki jak wilki:)
Jeśli chodzi o psa i skojarzenie go z lieraturą to zdecydowanie „gadający”bulterier z książki
„Kraina Chichów” J. Carrolla
HoM&M to Fantasy, niemniej dziękuję za wysiłek. Cenna jest zaś uwaga o „Krainie Chichów”. Dzięki Elfia
witam.mam pytanie jaka to rasa psa z filmu mean in black
Cujo
Krypto z Supermana
W Star Trekach pojawiają się psy – kapitana Rikera i kapitana z ST Enterprise no i dr Who – K9 to w końcu pies